A.M.O.R.C. w pytaniach i odpowiedziach.

Zakon Różo-Krzyża A.M.O.R.C. w Pytaniach + "FAMA FRATERNITATIS" w języku polskim.

WSTĘP

Na początku XX-ego wieku kilka jedynie ruchów ezoterycznych mogło powoływać się na autentyczną więź z Pierwotną Tradycją. Z tytułu swego pochodzenia, swej natury i swojego celu, Starodawny i Mistyczny Zakon Różo-Krzyża zwany również Zakonem Różo-Krzyża A.M.O.R.C. należy do cieszących się największym poważaniem. Niestety, za sprawą różnych guru w ciągu ostatnich dziesięcioleci pojawiła się duża ilość sekt, których motywacja wynika najczęściej ze względów merkantylnych albo też z potrzeby pochlebstwa. Otóż ta mnogość sekt rzuciła cień dyskryminacji na ezoteryzm, który tymczasem stanowi podstawowy aspekt poznania, w najczystszym tego słowa znaczeniu. Dla A.M.O.R.C. nadeszła więc chwila aby dać się poznać w tym, czym jest On naprawdę.

Zakon Różo-Krzyża udostępnia nauki, jakie Wtajemniczeni przeszłości gromadzili i przekazywali sobie poprzez wieki. Przez bardzo długi okres czasu czynił to pod pieczęcią jak największej tajemnicy, celem uniknięcia prześladowań, których ofiarami stawali się często ci, którzy posiadali nieoficjalną wiedzę lub bywali osądzani jako niebezpieczni przez sprawujących polityczną lub religijną władzę. Obecnie, Zakon prowadzi swe działania w sposób dyskretny, a jego jedynym celem jest przekazywanie poznania tajemnic tym wszystkim, którzy tego uparcie poszukują. Przeświadczony, że ludzkość znajduje się w zwrotnym punkcie swego przeznaczenia i bardziej niż kiedykolwiek indziej potrzebuje nawiązania do Prawdziwej Duchowości, A.M.O.R.C. zdecydował się opublikować niniejsze dzieło.

Jak zauważysz, książka ta składa się z całej serii pytań i odpowiedzi. Pytania zostały wybrane spośród szeregu najczęściej stawianych podczas konferencji jakie A.M.O.R.C. regularnie prowadzi, by informować publiczność o tym czym jest i o tym czym nie jest. Zauważysz również, że wiele pytań się krzyżuje. Jest to celowe, bo pozwala przynieść odpowiedzi, zarówno różne jak uzupełniające się, co faworyzuje zrozumienie poruszanych tematów. Czytając je uważnie, masz okazję zapoznać się z Różokrzyżanizmem oraz ocenić jak dalece niepospolitą filozofię i nauki niesie Tradycja Różo-Krzyża.

Być może, książka ta została Ci podarowana lub pożyczona przez członka A.M.O.R.C., który uznał Cię godnym odkrycia lub lepszego poznania różokrzyżowej filozofii. A może to po prostu "przypadek" doprowadził Cię do wzięcia jej z półki w księgarni lub bibliotece? Jakkolwiek nie jest, mam szczere przekonanie, że jej lektura otworzy przed Tobą wrota nowego życia lub też uniesie rąbek zasłony z pytań, jakie na pewno stawiasz sobie na temat Różo-Krzyża.

z braterskim pozdrowieniem
Christian Bernard
Imperator

Co znaczy znak A.M.O.R.C.?

Znak A.M.O.R.C. jest skrótem pełnej nazwy Zakonu, a mianowicie Starodawny i Mistyczny Zakon Różo-Krzyża. W niektórych tekstach i dokumentach jest on również znany pod łacińską nazwą Antiquus Mysticusque Ordo Rosae Crucis, a niekiedy nawet Antiquus Arcanus Ordo Rosae Rubae et Aurae Crucis.

Obecnie, litery A.M.O.R.C. występują często pod nagłówkiem Zakonu, aby zespolić jego tradycyjną nazwę ze znakiem, pod którym jest aktualnie znany w całym świecie. Mówiąc inaczej, potocznie nazywa się Zakon Różo-Krzyża A.M.O.R.C..

Co to jest Zakon Różo-Krzyża A.M.O.R.C.?

Zakon Różo-Krzyża A.M.O.R.C. jest filozoficzną organizacją, inicjatyczną i tradycyjną, która udostępnia Wiedzę, jaką Wtajemniczeni przeszłości przekazywali sobie poprzez wieki. Mówiąc ogólnie, jej celem jest zapoznanie człowieka z prawami kosmicznymi i nauczenie go życia w harmonii z nimi, tak aby mógł zaznać szczęścia i zdobyć Opanowanie Życia, zarówno na płaszczyźnie materialnej, jak i w wymiarze duchowym. Nie będąc ani sektą ani religią, ani też ruchem socjopolitycznym, Zakon skupia mężczyzn i kobiety należące do różnorakich wyznań i wszelkich kategorii społecznych.

Czy istnieje jakaś więź między Różo-Krzyżem a masonerią?

W XVIII-tym wieku Zakon Różo-Krzyża i Masoneria zwyczajna pozostawały w bliskich związkach, co wyjaśnia dlaczego jeden z najwyższych stopni masonerii jest stopniem "Kawalera Różo-Krzyża". Od tamtego czasu obie te organizacje są całkowicie niezależne jedna od drugiej i oddzielnie realizują swe cele.

Czy A.M.O.R.C. jest sektą?

A.M.O.R.C. absolutnie nie ma nic wspólnego z sektą:

  • Po pierwsze, cechą charakterystyczną sekty jest zmuszanie swych adeptów do odcięcia się od ich środowiska rodzinnego i społecznego, co pociąga powszechnie znane dramaty. W Zakonie Różo-Krzyża, przeciwnie, żąda się od różokrzyżowców pełnego zaangażowania w społeczeństwo i wypełniania jak najlepiej możliwie roli ich obywatela. Poza tym, uważa się, że rodzina jest klejnotem, której jedność i harmonię należy chronić za każdą cenę.
  • Po drugie, sektą kieruje guru, który jest dożywotnio samozwańczy jako "Najwyższy Kierownik". Tytułem informacji dodamy, że Wielcy Mistrzowie A.M.O.R.C. są wybierani na okres pięciu lat. Po upływie tego czasu ich mandat może być odnowiony, jeżeli uzna się, że dobrze wywiązywali się ze swej pracy. W przeciwnym wypadku, są oni zastępowani przez bardziej kompetentną osobę, mężczyznę lub kobietę.
  • Po trzecie, wiadomo, że od członka sekty żąda się zawsze by przekazał jej większą część swych dóbr materialnych, najczęściej w celu finansowania przesadnego trybu życia guru. Różokrzyżowcy natomiast mają jedynie do opłacenia skromną roczną opłatę, co umożliwia im otrzymywanie korespondencyjne pism z naukami Zakonu.
  • Na koniec, każda sekta stara się indoktrynować swoich adeptów i działać tak, by nie mogli jej oni więcej opuścić. Przeciwnie A.M.O.R.C., który czyni ze swobody świadomości naczelny punkt swej filozofii i kultywuje osobistą refleksję. Należy również powiedzieć, że każdy różokrzyżowiec może w każdej chwili położyć kres swego członkostwa i to bez podania powodu swej decyzji.

A.M.O.R.C. nie ma więc nic wspólnego z żadną sektą. Nigdy zresztą nie był wymieniany jako taka w żadnych oficjalnych sprawozdaniach publikowanych na temat sekt.

Czy A.M.O.R.C. jest religią?

Już ze względu na swoje pochodzenie, swą naturę i swe cele, A.M.O.R.C. nie jest i nigdy nie był religią. Fakt, że niektórzy jego członkowie są Chrześcijanami, Żydami, Muzułmanami, Buddystami, Hinduistami lub należą do innego jeszcze wyznania religijnego, sam w sobie dowodzi jego eklektyzmu i tolerancji wobec wszystkich wierzeń. Jak pokazuje to jego Tradycja i jego historia, nie jest on tworem żadnego Mesjasza lub jakiegoś Proroka, ale dziełem kolegium wtajemniczonych, którzy poświęcali swe życie szerzeniu poznania i to od najdawniejszej starożytności. Z drugiej strony, Zakon nie narzuca żadnego dogmatu, pozostawiając każdemu różokrzyżowcowi najpełniejszą swobodę odnośnie proponowanych mu nauk. Pod tym względem nie jest on drogą wiary, lecz poznania opartą na osobistym poszukiwaniu i szczerym pragnieniu stania się lepszym. W ostatecznej ocenie, wiara nie jest i nigdy nie była apanażem religii, jakaby ta religia czy organizacja mistyczna nie była. Jest ona własnością każdego osobnika zainteresowanego duchowymi wartościami egzystencji, czyniącego z tych wartości podstawę swej osobistej filozofii.

Czy Różokrzyżowcy sprzeciwiają się antykoncepcji i aborcji?

Zacznijmy od tego, że nie istnieje żadna oficjalna postawa A.M.O.R.C. wobec obu tych zagadnień. W tej dziedzinie bowiem, każdy musi pozostawać wolny w swoich poglądach.

Faktem oczywistym jest, że jednym z wielkich zagrożeń dla przyszłości ludzkości jest przeludnienie, gdyż dotyka ono przede wszystkim kraje ubogie i powiększa ich nędzę. Jest pewnikiem, że musimy nauczyć się lepiej gospodarować zasobami ziemi i rozdzielać lepiej jej bogactwa. Wiadomo jednak, że naturalne bogactwa nie są niewyczerpywalne. Antykoncepcja może więc stać się skutecznym sposobem regulacji przyrostu naturalnego. Jeśli natomiast chodzi o aborcję, jest to bardzo poważna decyzja. Istnieją jednak okoliczności usprawiedliwiające taką decyzję. W każdym wypadku jest oczywistym, że nie należy być jej przeciwnym wyłącznie z uwagi na niektóre religijne dogmaty, lecz w wyniku wyboru opartego na osobistej etyce.

Co oznacza tytuł Imperator?

Historycznie, tytuł ten przyznawano rzymskim wodzom oraz, oczywiście, cesarzom. Z różokrzyżowego punktu widzenia, jest on odwiecznie tradycyjnym tytułem nadawanym aktualnie sprawującemu urząd Kierownika Zakonu.

We współczesnej Konstytucji Zakonu, Imperator jest prawnym Prezesem Zarządu Najwyższej Loży, która skupia wszystkie Wielkie Loże. Jest On również gwarantem Tradycji Różo-Krzyża, która wyraża się w naukach i rytuałach A.M.O.R.C. Imperator jest wybierany przez członków Rady Najwyższej na okres pięciu lat z możliwością reelekcji, w wyniku większościowego głosowania.

Jakie jest znaczenie terminu Różo-Krzyż?

Po pierwsze, termin Różo-Krzyż określa symbol A.M.O.R.C. Po wtóre, nawiązuje on do stanu doskonałości, do którego dąży każdy różokrzyżowiec poprzez studium i stosowanie praktyczne nauk Zakonu. Naturalnie, osiągnięcie takiego stanu wymaga dużo czasu oraz nieustannej pracy nad sobą.

Czy osoby w podeszłym wieku mogą podejmować studia różokrzyżowe?

Wiele osób w tak zwanym podeszłym wieku wstępuje do A.M.O.R.C. i znajduje w nim start do nowego i bardziej szczęśliwego życia. Nierzadko można spotkać w Zakonie mężczyzn i kobiety w wieku siedemdziesięciu lat i starsze, będące członkami A.M.O.R.C. jedynie od roku czy dwóch. Zasadniczo biorąc, ich jedynym zmartwieniem jest fakt, że nie poznali Zakonu wcześniej. W każdym przypadku nie jest trudniej zrozumieć nauki różokrzyżowe i je stosować osobie starszej niż młodszej.

Czy Zakon Różo-Krzyża jest tym samym, który istniał dawniej?

Jest oczywistym, że Zakon w postaci aktualnej nie jest taki sam jakim był niegdyś. Na pewno, cel jaki mu przyświeca, to jest upowszechnianie poznania tak jak to przekazali Wtajemniczeni dawniejszych epok, pozostaje identyczny. Podobnie jest, jeśli chodzi o ideał Różo-Krzyża, gdyż ten jest tradycyjny, a w konsekwencji niezmienny. Natomiast struktura Zakonu oraz sposób przekazywania nauk został dostosowany do aktualnego rozwoju świadomości i mentalności. Tak więc przed 1909 rokiem, początkiem aktualnego cyklu A.M.O.R.C. różokrzyżowe nauki były przekazywane jedynie ustnie w postaci pogadanek lub wykładów w miejscach utrzymywanych w tajemnicy. Obecnie są one wysyłane na prywatny adres każdego członka.

Czy różokrzyżowiec ma wolny wybór swych przekonań religijnych?

Każdy różokrzyżowiec pozostaje całkowicie wolny w swych przekonaniach religijnych i podczas całego okresu swej afiliacji do A.M.O.R.C. może swobodnie praktykować credo zgodne z osobistym wyborem. Pod tym względem nie ma żadnej niespójności między różokrzyżowym mistycyzmem a jakąkolwiek z istniejących religii. Natomiast wszelki prozelityzm na korzyść jednej z nich jest zabroniony w obrębie Zakonu, to znaczy w Lożach, Kapitułach i Pronaosach. W tej dziedzinie każdy członek musi dać dowód swego umiaru i unikać wszelkiej dyskusji mającej na celu wyjawienie osobistego wyznania religijnego.

Czy różokrzyżowcy mają miejsce spotkań?

Aby dać możliwość spotkań różokrzyżowcom jeśli tego pragną, Zakon tworzy Struktury Terenowe w licznych miastach. W zależności od ilości uczęszczających tam osób, noszą one nazwę Loży, Kapituły lub Pronaosu. Niezależnie od ich statusu, Struktury te stanowią miejsce spotkań i służą za ramy dla mistycznych działań, upowszechniając ustny aspekt różokrzyżowej Tradycji. Poza tym, w Lożach tych nadawane są różokrzyżowe inicjacje w pełni ich tradycyjnej czystości.

Co to jest Stan Różo-Krzyża?

Jest to stan Doskonałości, do którego tęskni każdy różokrzyżowiec. Ktokolwiek osiągnie ten stan może być uznany za Mistrza w najbardziej mistycznym znaczeniu tego słowa; w chrześcijańskiej tradycji odpowiada on stanowi chrystycznemu. Wyjaśnijmy, że osoby które prawdziwie osiągnęły stan Różo-Krzyża nie przedstawiają się nigdy jako tacy i żyją w całkowitej bezosobowości. Generalnie biorąc, trzymają się one na uboczu sceny świata i oddają się służbie ludzkości według znanych im samym sposobów.

Czy A.M.O.R.C. posiada Świętą Księgę porównywalną do Biblii?

Nie posiada, ponieważ pojęcie Świętej Księgi jest właściwe religiom objawionym. Otóż A.M.O.R.C. nie jest religią oraz nie jest związany z żadnym Mesjaszem ani szczególnym Prorokiem. Różokrzyżowcy, z samego tytułu swego zainteresowania duchowością, podchodzą z powagą do wszystkich Świętych Ksiąg i otaczają je największym szacunkiem, czy to będzie Biblia, Koran, Bhagawat Gita czy też Upaniszady lub inne. Niektóre z nich stanowią nawet przedmiot ich osobistych studiów.

Czego uczy A.M.O.R.C. na temat Atlantydy?

Nie wgłębiając się w szczegóły poglądów A.M.O.R.C. o Atlantydzie, powiemy po prostu, że różokrzyżowa Tradycja podaje, że istniał kiedyś kontynent w sercu Oceanu Atlantyckiego, zaludniony rozwiniętą ludzką cywilizacją zarówno na polu materialnym jak duchowym. Kontynent ten pochłonęły wody oceanu około 9600 lat p.n.e. prawdopodobnie na skutek jakiegoś naturalnego kataklizmu. Jednakże niektórzy Atlanci wyemigrowali wcześniej do innych krajów, w tym do Egiptu. Uważa się, według pewnych archiwów Zakonu, że to ich potomkowie zbudowali Sfinksa i Piramidy, aby uwiecznić godną podziwu Wiedzę, jaką posiadali w tak różnych dziedzinach jak geometria, architektura, astronomia, itd...

Czemu odpowiada pojęcie New Age?

Z różokrzyżowego punktu widzenia, New Age termin oznaczający dosłownie Nowy Wiek, jest bardziej modą, niż prawdziwym prądem myślowym. Niestety, moda ta przyczyniła się do uczynienia z ezoteryzmu nurtu handlowego. W tym kontekście, wiele osób pisze cokolwiek na tematy jakby nie było mistyczne, lub nadużywa zaufania tych, którzy realnie poszukują wiedzy. Jedyną korzyścią z New Age jest być może uświadomienie wpływu jaki Era Wodnika wywiera już na ludzi i wzrastające zainteresowanie sprawami ducha.

Dlaczego A.M.O.R.C. odmawia mieszania się do spraw polityki?

Gdyby A.M.O.R.C. mieszało się do spraw polityki, stworzyłoby nieuniknione podziały między swymi członkami, gdyż należą oni do wszystkich kategorii społecznych i nie koniecznie posiadają takie same poglądy w tej dziedzinie. Bez względu na wszystko, uważamy, że polityka nie może rozwiązać wszystkich problemów, jakie stoją przed ludzkością, bowiem jest ona zawsze stronnicza. Natomiast, mistycyzm niesie rozwiązania, które wykraczają poza interesy osobiste lub związkowe.

Jeżeli A.M.O.R.C. istnieje w krajach, w których działają systemy niekiedy całkowicie odmienne, to właśnie dlatego, że działa on na korzyść wprowadzenia Powszechnego Bractwa, opartego na duchowości i ideałach, które biorą pod uwagę dobro wszystkich jednostek i wszystkich narodów.

Każdy różokrzyżowiec, poza swymi działaniami właściwymi dla Zakonu, jest całkowicie wolny pod względem swych opinii politycznych i wypełnia swe obowiązki obywatelskie, tak, jak je pojmuje. Poza tym, niektórzy z nich ze względu na wykonywany zawód, są bezpośrednio włączeni w życie polityczne jednego lub kilku krajów. Do nich należy więc działanie zgodne z ich świadomością mistyka.

Czy koniecznym jest uczęszczanie do Struktur Terenowych Zakonu?

Być różokrzyżowcem, to przede wszystkim studiować u siebie pisemne nauki Zakonu i wprowadzać je praktycznie w codzienne życie. Tym niemniej, uczęszczanie do Terenowych Struktur miejscowego, chociaż nieobowiązkowe, nadaje dodatkowy wymiar różokrzyżowej afiliacji. Daje możliwość spotkania innych różokrzyżowców i dostępu do ustnych przekazów Tradycji Różo-Krzyża, to jest uczestniczenia w braterskich zebraniach, w czasie których członkowie wysłuchują filozoficznych wykładów i dzielą się następnie swą opinią dotyczącą zrozumienia omawianych tematów (sny, reinkarnacja, symbolika liczb, cykle życiowe, mistyczne leczenie, tajemnica śmierci, medytacja,...). Poza tym, w Lożach Zakonu w obecności innych kandydatów nadawane są różokrzyżowe inicjacje.

Kim był Christian Rosenkreutz? Czy to założyciel Zakonu Różo-Krzyża?

Niektóre pisma wypowiadające się na temat historii różokrzyżowej, wzmiankują postać o nazwisku Christian Rosenkreutz (1378-1484) jako fundatora Zakonu. Jest to twierdzenie błędne. W rzeczywistości, Zakon Różo-Krzyża istniał już wiele wieków dawniej. Wyjaśnijmy przy tej okazji, że Zakon działa zawsze w przemiennych 108-letnich cyklach pracy i uśpienia. Kiedy więc nadszedł moment obudzenia się Zakonu, podjęto decyzję o publikacji manifestu albo też proklamacji, oznajmującej otwarcie grobu, w którym znajdowało się ciało pewnego Wielkiego Mistrza C.R.C. wraz z rzadkimi klejnotami i manuskryptami, dającymi ich odkrywcom władzę obudzenia Zakonu na nowy cykl działania. Ogłoszenie to było alegoryczne a inicjały

C.R.C. nie oznaczały realnie imienia istniejącej osoby. Były tytułem symbolicznym. Toteż postać legendarnego Chrystiana Rosenkreutza i jego historię należy widzieć jedynie w aspekcie tych wyjaśnień.

Jakie są środki finansowe Zakonu?

We wszystkich krajach świata, A.M.O.R.C. występuje jako Organizacja o celach niezarobkowych. Nie ma charakteru handlowego, takiegoż nigdy nie posiadał i miał nie będzie. Zgodnie z tą zasadą, różokrzyżowe nauki nie są sprzedawane w formie książkowej i w żaden sposób nie mogą być nabyte za pieniądze. Podobnie jak każde stowarzyszenie braterskie lub kulturalne, Zakon musi zaspokajać swe własne potrzeby, co czyni dzięki rocznej składce, wpłacanej przez swych członków. Mimo ponoszenia znacznych kosztów, powodowanych przez indywidualną naukę (sekretariat, informatyka, wysyłki pocztowe, druk, itp.), opłata roczna pozostaje w rozsądnych granicach. Należy ona do najbardziej umiarkowanych, jakie zostały przyjęte przez organizację filozoficzną lub tradycyjną o podobnym charakterze.

Czy różokrzyżowcy nie mają tendencji uciekania od materialnej rzeczywistości?

Dla różokrzyżowców świat materialny stanowi ramy dla praktycznego stosowania nauk naszego Zakonu; to jest działania w służbie Dobra i czynienia swego codziennego życia zgodnym z własnymi nadziejami. Świat ten jest dla nich tyglem, dzięki któremu mogą zaznać doświadczeń niezbędnych dla swej duchowej ewolucji. Raczej niż się od niego odsuwać, przeciwnie, czynią zeń stałe pole swego działania.

Jaki jest różokrzyżowy pogląd o Jezusie?

Z różokrzyżowego punktu widzenia, Jezus należy do Mistrzów, którzy wcielali się w różnych epokach, by uzdrawiać ludzkość i dawać jej impuls duchowej ewolucji; czynili tak Mojżesz, Budda i Mahomet, z najbardziej znanych. W naukach Zakonu jest On przedmiotem odrębnego kultu. Nie jest również przedstawiany jako Bóg-sam. Każdy różokrzyżowiec zaś, ma pełną swobodę, by Go za takiego uważać, zwłaszcza, jeżeli należy do wspólnoty religii chrześcijańskiej.

Co myśli A.M.O.R.C. o spirytyźmie?

Zanim odpowiemy na to pytanie, należy najpierw sprecyzować, że istnieją dwa wielkie nurty spirytystyczne:

  • pierwszy zaprzecza reinkarnacji i naucza, że duch zmarłych wraca do duchowego świata po śmierci i pozostaje tam na wieczność. W myśl tej zasady zwolennicy tego nurtu spirytystycznego uważają, że poprzez zbiorowe wywoływania lub za pośrednictwem medium można wejść w kontakt z duchem osób, które żyły przed wiekami. Jeżeli wierzy się w reinkarnację, nie jest to możliwe, ponieważ duchy te już się do tego czasu wcieliły. Nie może więc być mowy o Juliuszu Cezarze, Kleopatrze, Ludwiku XVI, Marii Antoninie, itd. Dodajmy, że ciekawym jest zauważyć, że takie kontakty są zawsze nawiązywane ze znanymi postaciami. Należy więc wierzyć, że tysiące innych osób nie mają ducha lub, że odmawiają wszelkiego kontaktu.
  • drugi nurt spirytystyczny uznaje reinkarnację i naucza, że praktyki spirytystyczne pozwalają wejść w kontakt z duchem wszystkich tych, którzy oczekują na reinkarnację. W zasadzie taka możliwość istnieje, ale w większości przypadków duchy z jakimi weszło się w kontakt są istnościami mało wyewoluowanymi, które pozostają przywiązane do Ziemi i zajmują najniższe poziomy świata niewidzialnego. Z tego powodu, są one chętne do tego rodzaju praktyk, gdyż pozwala im to utrzymać pewien kontakt z ziemskim poziomem. Problemem jest, że takie duchy, ze względu na ich braki ewolucyjne, nie wahają się kłamać, zwodzić i udawać bardziej znane duchy.

Jako zasada generalna, A.M.O.R.C. silnie odradza spirytyzm. W ostatecznej analizie, spirytystyczne praktyki nie przynoszą nic autentycznego a nawet mogą okazać się niebezpieczne w wymiarze psychicznym i psychologicznym. To powiedziawszy, możliwym jest nawiązać kontakt z duszami, które nie są już wcielone, mianowicie z duszami dobrze nam znanych bliskich istot. Lecz tego rodzaju kontakt może dokonać się tylko przez nasze wzniesienie się ku nim, a nie przez sprowadzenie ich ku nam. Ponadto, musi się to odbywać indywidualnie, a nie zbiorowo. Dodajmy, że sposób nawiązania takiego kontaktu jest wyjaśniony w naukach różokrzyżowych.

W jakiej postaci są podane nauki różokrzyżowe?

Podczas wielu wieków różokrzyżowe nauki podawane były ustnie, w miejscach trzymanych w tajemnicy. Od 1909 roku, początku aktualnego cyklu A.M.O.R.C., mają one formę monografii wysyłanych na adres prywatny każdego członka. Monografie te są zgrupowane w 12 stopni, a każdy z nich jest poświęcony studium wiodącego zagadnienia różokrzyżowej ontologii. Wśród omawianych tematów znajdują się między innymi: struktura materii; różne fazy ludzkiej świadomości; pochodzenie i przejawy życia; metafizyczne leczenie; aura i centra psychiczne człowieka; mistyczny wpływ dźwięków głosowych nazywanych w innych tradycjach mantrami; ewolucja ludzkiej duszy; etapy śmierci; życie pozagrobowe; reinkarnacja; oraz wiele innych tematów związanych z mistycyzmem, filozofią, a w sposób ogólny, z duchowością.

Równolegle do tematów traktowanych w monografiach, nauki A.M.O.R.C. zawierają wiele różnych eksperymentów, przeznaczonych do rozwoju władz mentalnych i psychicznych człowieka, takich jak intuicja, premonicja, wizualizacja, kreacja mentalna, projekcja mentalna, medytacja i inne. Z różokrzyżowego punktu widzenia te władze są bardzo ważne, ponieważ stanowią uprzywilejowany filar by osiągnąć opanowanie życia i w naturalny sposób przyczyniają się do duchowego obudzenia osobowości.

Kim był Harvey Spencer Lewis?

Harvey Spencer Lewis urodził się we Frenchtown w New Yersey 25 listopada 1883 roku. Pochodzenia galijskiego, z rodziców metodystów, otrzymał bardzo staranne wykształcenie. Przez wiele lat pozostawał Prezesem Instytutu Badań Psychicznych w Nowym Yorku i uchodził za autorytet w tej dziedzinie. W 1909 r. wszedł w kontakt z francuskim kierownictwem Zakonu Różo-Krzyża. Dawszy dowody swego oddania i swej wiedzy w dziedzinie filozofii i ezoteryzmu został inicjowany w Tuluzie oraz otrzymał zadanie obudzenia Zakonu w Ameryce i położenia podstaw pod jego działania w drugim już cyklu aktywności na tym kontynencie.

Na przekór wielu przeszkodom i pomimo opozycji licznych ludzi prowadził dobrze tę misję i zgodnie z instrukcjami jakie mu zostały dane przez Różo-Krzyż z Francji zaczął pisemnie redagować nauki. Aby wykazać tradycyjne i autentyczne podstawy Zakonu dał go wówczas poznać pod nazwą Starodawny i Mistyczny Zakon Różo-Krzyża. Poświęciwszy całe swoje życie służbie A.M.O.R.C. jako Imperator, Harvey Spencer Lewis zmarł 2 sierpnia 1939 roku w Kalifornii.

Jaką wagę przywiązuje Zakon do rozwoju władz psychicznych?

Pomimo, że studium władz psychicznych zawarte jest w nauczaniu Zakonu (telepatia, telekineza, radiestezja, jasnowidzenie, projekcja psychiczna,...) różokrzyżowcy przywiązują do nich drugorzędne znaczenie i nie czynią z ich rozwoju, celu samego w sobie. Poza tym, władze takie nie są w żadnym stopniu kryterium duchowej ewolucji. Z różokrzyżowego punktu widzenia, to co bierze prym, to obudzenie naszych władz duchowych, to jest obudzenie cnót właściwych duszy (wspaniałomyślność, skromność, tolerancja, ...).

Skoro A.M.O.R.C. nie jest ani sektą ani religią, jak go zdefiniować?

Z definicji, Starodawny i Mistyczny Zakon Różo-Krzyża jest Organizacją filozoficzną, inicjatyczną i tradycyjną, która upowszechnia we współczesnym świecie kulturalne i duchowe dziedzictwo przekazywane sobie przez Wtajemniczonych przeszłości poprzez wieki, od najdawniejszej starożytności.

Jakie są tematy omawiane przez nauki różokrzyżowe?

Obecnie, nauki różokrzyżowe przedstawiają się w postaci monografii, podzielonych na dwanaście stopni, z których każdy omawia jeden wiodący temat różokrzyżowej Ontologii.

Na przykład pierwszy stopień

jest poświęcony poznaniu materii według koncepcji greckich filozofów, w szczególności Pitagorasa, Talesa i Demokryta, ale również zdobyczy fizyków współczesnych. Taki temat może dziwić w podejściu filozoficznego Zakonu, myślimy jednak, że jest niemożliwym zrozumieć świat metafizyczny nie mając podstawowych wiadomości ze świata fizyki. Poza tym, różokrzyżowcy określają się sami jako osoby mające głowę w chmurach, ale nogi dobrze postawione na ziemi.

W drugim stopniu

studiuje się różne fazy ludzkiej świadomości i związane z nimi własności takie jak pamięć, rozumowanie, wizualizacja, autosugestia, kreacja mentalna, .... Dalej jeszcze, proponuje się ćwiczenia mające na celu rozwinięcie tych własności i uczynienie ich przydatnymi w codziennej egzystencji, ponieważ różokrzyżowa filozofia jest przede wszystkim pragmatyczna. Znaczy to, że jest stosowalna do problemów życia codziennego.

Trzeci stopień

jest poświęcony poznaniu praw życia, przejawiających się poprzez różne królestwa przyrody. Analizuje się więc jak działają one w świecie mineralnym, roślinnym, zwierzęcym, ludzkim a nawet ponadludzkim.

Czwarty stopień

jest syntezą praw i zasad wyłożonych w trzech poprzednich stopniach, poznawaną praktycznie poprzez studium starego Manuskryptu Zakonu datowanego na epokę Karola Wielkiego frankońskiego (VIII w.).

W piątym stopniu

studiuje się życie i dzieła największych filozofów starożytnej Grecji. Treści te, a także nieznane przez historyków anegdoty z ich życia pochodzą z archiwów Zakonu.

Szósty stopień

jest zorientowany na różokrzyżową terapeutykę, to znaczy na metody jakimi różokrzyżowcy traktują na sobie samych niektóre choroby. Terapeutyka jest dziedzictwem po Esseńczykach, których w Grecji nazywano Terapeutami, co jest bardzo znaczące. Jednak różokrzyżowe metody leczenia nie stanowią substytutu oficjalnej medycyny.

Siódmy stopień

jest poświęcony studium psychicznych ośrodków człowieka, nazywanych przez niektórych czakramami. Mówi on również o naturze i właściwościach aury, a także fizycznym i metafizycznym oddziaływaniu jakie mają mantry. Charakter niezmiernie praktyczny siódmego stopnia leży w znaczeniu rozwoju ośrodków psychicznych dla percepcji ponad zmysłowej.

Ósmy stopień

omawia wszystkie zagadnienia związane z duchowym wymiarem świata i człowieka. Zajmuje się w nim na przykład pojęciem Boga, Duszy Powszechnej, Świadomości Kosmicznej, ludzkiej duszy, podstawami ewolucji, tajemnicą narodzin i etapami śmierci, życiem pozagrobowym, reinkarnacją, karmą, wolną wolą, itp.

Dziewiąty stopień

mówi o symbolice powszechnej i rozwoju własności, które wykraczają poza nasze czysto mentalne i psychiczne możliwości. Jest to stopień wielkiego mistycznego eksperymentowania.

Jeśli chodzi o tematy wykładane w ostatnich trzech stopniach Zakonu, nie są one udostępniane publicznie. Dla ich poznania trzeba być Różokrzyżowcem.

A.M.O.R.C. nie jest religią. Ale czy różokrzyżowcy wierzą w Boga?

Trzeba najpierw ustalić definicję jaką nadaje się Bogu. Jeżeli uważa się, że dotyczy ona Nadczłowieka zasiadającego na tronie ustawionym gdzieś w niebie i zachowującego się wobec ludzi jak ojciec wobec swych dzieci, możemy wówczas powiedzieć, że różokrzyżowcy nie wierzą w Boga. Ma się w tym wypadku do czynienia z prymitywną koncepcją Bóstwa.

Z różokrzyżowego punktu widzenia Bóg jest raczej Powszechną Inteligencją, która wymyśliła i ożywiła całe Stworzenie według niezmiennych i doskonałych praw. Jest on tym, co tradycyjnie nazywa się Wielkim Stwórcą Wszechświata. Podkreślmy również, że różokrzyżowcy nie pretendują by znać Boga, gdyż jest on niepojęty i niepoznawalny. Natomiast studiują prawa poprzez które przejawia się On we wszechświecie, w przyrodzie i w samym człowieku.